Znów wędrujemy
| Znów wędrujemy ciepłym krajem |
| Malachitową łąką morza |
| Ptaki powrotne umierają |
| Wśród pomarańczy na rozdrożach |
| Na fioletowo-szarych łąkach |
| Niebo rozpina płynność arkad |
| Pejzaż w powieki miękko wsiąka |
| Zakrzepła sól na nagich wargach |
| A wieczorami w prądach zatok |
| Noc liże morze słodką grzywą |
| Jak miękkie gruszki brzemieje lato |
| Wiatrem sparzone jak pokrzywą |
| Przed fontannami perłowymi noc |
| Winogrona gwiazd rozdaje |
| Znów wędrujemy ciepłą ziemią |
| Znów wędrujemy ciepłym |
| Krajem |
| Malachitową łąką morza |
| Ptaki powrotne umierają |
| Wśród pomarańczy na rozdrożach |
| Znów wędrujemy ciepłym krajem |
| Malachitową łąką morza |
| Ptaki powrotne umierają |
| Wśród pomarańczy na rozdrożach |
| Przed fontannami perłowymi noc |
| Winogrona gwiazd rozdaje |
| Znów wędrujemy ciepłą ziemią |
| Znów wędrujemy ciepłym |
| Krajem |
| Malachitową łąką morza... |