Zakopywanie głowy
| Porządny jarmark jest nieważny | e Fis Fis0 e |
| Bez niezbędnego miejsca kaźni. | C B0 H7 e |
| Prawdziwy bukiet bytu tworzy | e Fis Fis0 e |
| Ostra przyprawa szczerej grozy. | C B0 H7 e |
| Kantor, szulernia, szynk, kaplica | B0 H e a |
| I szafot - oto pełnia życia. | Fis H |
| Za pełnię życia - śmierci haracz: | e Fis Fis0 e |
| Jest kapłan, otchłań i ofiara. | C B0 H e |
| Soczystą gałąź szyi gości | B0 H e a |
| Suchy pień Drzewa Wiadomości. | Fis H |
| Ostrze ją bezimienne przetnie | e Fis Fis0 e |
| W radosnym wrzawy żywych requiem. | C B0 H e |
| Tak wspominamy Średniowiecze... | a H B a |
| Dzisiaj kolejny zginął Czeczen. | F Es0 E a (E7) |
| Niesie, hamując wstręt, sołdacik | a H B a |
| Odciętą głowę na łopacie. | F Es0 E a (H7) |
| Głowę Chrzciciela i Karola, | e Fis Fis0 e |
| Dantona i Tomasza More'a. | C B0 H7 e |
| W żarłocznej ziemi ją zakopie, | e Fis Fis0 e |
| A razem z nią - jej czcze utopie. | C B0 H7 e |
| Byle Utopia spadła z karku - | B0 H e a |
| Każda się sprzeda na jarmarku. | Fis H |
| Bo jarmark trwa. Bez aktu kaźni | e Fis Fis0 e |
| Smak życia nie byłby wyraźny. | C B0 H e |
| Bo jarmark trwa. Bez aktu kaźni | e Fis Fis0 e |
| Smak życia nie byłby wyraźny. | C B0 H e |