Takie życie po śmierci, jak za życia od dziecka, a
A samobójcy spokoju nie znają - wieść niesie G C
Już pół wieku prawie zżera mnie ziemia sowiecka, d G C
Chociaż żyły otworzyłem na polskim Polesiu. d E7
Już pół wieku prawie zżera mnie ziemia sowiecka, d G C
Chociaż żyły otworzyłem na polskim Polesiu. d E7 a
Każdy spotka tego diabła, którego się boi - a
Resztki po mnie kołchoźnik bronuje, jak umie, G C
A świat odkrywa na nowo wciąż dramaty moje d G C
Śmiejąc się z nich do rozpuku, zamiast je zrozumieć. d E7
A świat odkrywa na nowo wciąż dramaty moje d G C
Śmiejąc się z nich do rozpuku, zamiast je zrozumieć. d E7 a
Leżę ja niegłęboko, A E
Więc czuję, jak wokół D A
Ogarnia niepokój D A
Czerwone Robaki. H7 E7
Póki trupów było w bród, A E
Żyło im się tu, jak z nut. D A
Ale potem zwykły głód D A
Dał się im we znaki. E7 a
Coś mi mówi, że jeszcze wygrzebią mnie z tej dziury a
I gdzie indziej urządzą mi pochówek nowy. G C
Ponoć w tej sprawie Narodowa Rada Kultury d G C
Prowadziła już w Moskwie pomyślne rozmowy. d E7
Ponoć w tej sprawie Narodowa Rada Kultury d G C
Prowadziła już w Moskwie pomyślne rozmowy. d E7 a
Jeżeli mnie już czerwony czerwonemu sprzeda a
I ożyję dla hecy na narodowej tacy - G C
To już nigdy więcej głosu z siebie nie dam d G C
By byle kto wycierał sobie gębę - Witkacym. d E7
To już nigdy więcej głosu z siebie nie dam d G C
By byle kto wycierał sobie gębę - Witkacym. d E7 a
Ale w Zakopanem A E
Z góralem nad ranem D A
Zupełnie pijany D A
Wyjdę w Tatry H7 E7
I w kiszek mych umyśle A E
Wyrażę się ściśle, D A
A myśl swoją wyślę D A
Na cztery wiatry. E7 a