Wilcza zamieć
Na szlak moich blizn poprowadź palec |
By nasze drogi spleść gwiazdom na przekór |
Otwórz te rany, a potem zalecz |
Aż w zawiły losu ułożą się wzór |
Z moich snów uciekasz nad ranem |
Cierpka jak agrest słodka jak bez |
Chcę śnić czarne loki splątane |
Fiołkowe oczy mokre od łez |
Za wilczym śladem podążę w zamieć |
I twoje serce wytropię uparte |
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamień |
Rozpalę usta smagane wiatrem |
Z moich snów uciekasz nad ranem |
Cierpka jak agrest słodka jak bez |
Chcę śnić czarne loki splątane |
Fiołkowe oczy mokre od łez |
Nie wiem, czy jesteś moim przeznaczeniem |
Czy przez ślepy traf miłość nas związała |
Kiedy wyrzekłem moje życzenie |
Czyś mnie wbrew sobie wtedy pokochała? |
Z moich snów uciekasz nad ranem |
Cierpka jak agrest słodka jak bez |
Chcę śnić czarne loki splątane |
Fiołkowe oczy mokre od łez |