Szyba
| Pytają wszyscy, skąd jesteś i co robisz | d C B7< C |
| To im wystarczy, że imię jakieś masz | d C B7< C |
| Nie próbuj odpowiadać i mówić im o sobie | d C B7< C |
| Bo zamiast ciebie oni widzą twarz. | d g A |
| Myślałam wtedy, że nie ma na co czekać | d C B7< C |
| Czas szybko mija, a życie jedno jest | d C B7< C |
| To nie był łatwy gest, mówili, że uciekam | d C B7< |
| Z biletem w dłoni, w jedną stronę rejs | g e> A |
| Co dzień ta sama zabawa się zaczyna | h A D |
| I przypomina dziecinne twoje sny | e D G |
| Chcesz rozbić taflę szkła, a ona się ugina | a G C | a G C F7< |
| I tam są wszyscy, a naprzeciw ty | a fis> H4 E | h> E d a3 B |
| Zostałam sama, więc piszę długie listy | d C B7< C |
| Pieniędzy nie mam, zbyt mało jeszcze wiem | d C B7< C |
| Poznaję dużo słów, rozumiem prawie wszystko | d C B7< C |
| A świat wygląda, jakby był za szkłem | d g A |
| Gdy obojętnie mijają mnie przechodnie | d C B7< C |
| Próbuję wierzyć, że przetrze się ta mgła | d C B7< C |
| Że będę mogła znów naprawdę czegoś dotknąć | d C B7< C |
| I cud się stanie – zniknie tafla szkła | g e> A |
| Co dzień ta sama… |