Przyjaciele których nie miałem
| Przyjaciele, których nie miałem |
| Których w biedzie sobie zmyśliłem |
| Opowiedzą wam, że kochałem |
| A to przecież znaczy, że żyłem |
| Oni każdy dzień wam powtórzą |
| O powrotach znikąd powiedzą |
| Zaufali ptasim podróżom |
| A to przecież znaczy, że wiedzą |
| Nie gniewajcie się, że nie chciałem |
| Żyć wśród was bo nie siebie zniszczyłem |
| Przyjaciele, których nie miałem |
| Mogą przysiąc, że kiedyś byłem |
| Najgorsze, że trzeba nie wierzyć |
| Gdy deszcze, gdy słońce, gdy Bóg |
| Stratował mój sen święty Jerzy |
| Jak wrócę do ciebie bez nóg |
| Najgorsze, że porwie od nowa |
| Jak wczoraj fatalny nasz krąg |
| Gdy dżungla szydercza i płowa |
| Jak ciebie powitam bez rąk |
| Najgorsze, że jesteś, że jesteś |
| Że czas wciąż ten sam choć nie nasz |
| A oto i życia sylwester |
| Makijaż z witriolu na twarz |
| I kto mnie, kto mnie ograbił |
| Nie wróci Gerdo twój Kaj |
| Najgorsze, że trzeba się zabić |
| Gdy drzewa, gdy morze, gdy maj |
| Nie gniewajcie się, że nie chciałem |
| Żyć wśród was bo nie siebie zniszczyłem |
| Przyjaciele, których nie miałem |
| Mogą przysiąc, że kiedyś byłem |