Poczekalnia
| Siedzieliśmy w poczekalni, bo na zewnątrz deszcz i ziąb | a E7 a |
| Do pociągu sporo czasu jeszcze było | G E7 |
| Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb | a E7 a |
| Bo nikt nie wie, kiedy człek znów napcha ryło | G E7 |
| Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst | a G |
| Więc rzucamy się do wyjścia na perony | F E |
| Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk | a G F E |
| - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony | E F E |
| Uwierzyliśmy megafonom | a G a |
| Uprzejmie wszak ostrzegły nas | E a |
| Po co stać w deszczu na peronie | a G C E |
| Skoro przed nami jeszcze czas? | a G a |
| Żarcie szybko się skończyło, nuda zagroziła nam | a E7 a |
| Zaczęliśmy drzemać, marzyć i flirtować | G E7 |
| Ktoś przygrywał na gitarze, zanucili tu i tam | a E7 a |
| Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy | G E7 |
| Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst | a G |
| Więc ospale podnosimy się z foteli | F E |
| Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk | a G F E |
| - To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli | E F E |
| Uwierzyliśmy megafonom | a G a |
| Pomarzyć w cieple - dobra rzecz | E a |
| Po co stać w deszczu na peronie | a G C E |
| Zamiast w fotelu miękkim lec? | a G a |
| Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk | a E7 a |
| Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu | G E7 |
| Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt | a E7 a |
| I poczuliśmy się trochę oszukani | G E7 |
| Więc gdy znowu kół stukoty usłyszeliśmy i świst | a G |
| W garść się wzięliśmy i dalej - na perony! | F E |
| Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy zgrzyt i pisk | a G F E |
| - To nie wasz pociąg! - Ogłosiły megafony | E F E |
| Uwierzyliśmy megafonom | a G a |
| W końcu nie było nam tak źle | E a |
| Po co stać w deszczu na peronie | a G C E |
| Gdzie z wszystkich stron wichura dmie? | a G a |
| Uderzyło nas jak gromem, spojrzeliśmy wreszcie w krąg | a E7 a |
| A już wiele, wiele świtów przeminęło! | G E7 |
| I patrzymy w starcze oczy, powstrzymując drżenie rąk | a E7 a |
| Zadziwieni - gdzie się życie nam podziało? | G E7 |
| Wybiegamy na perony, lecz na torach leży rdza | a G |
| Semafory, hen pod lasem - opuszczone | F E |
| Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas | a G F E |
| Milczą teraz niepotrzebne megafony | E F E |
| I gorzko się zapatrzyliśmy | a G a |
| W zabrane nam dalekie strony | E a |
| I w duszach swych przeklinaliśmy | a G C E |
| Tę łatwą wiarę w megafony | a G a |