Zawsze chciałem zostać Świętym, jak Aleksy lub Hieronim, D A h G A D A h G A
Zdobić świątyń firmamenty, h Fis7 G D
Nosić aureolę; A4 A D
Lecz charakter mój przeklęty drogi do wyrzeczeń bronił, D A h G A D A h G A
W pokus topił mnie odmęty, h Fis7 G D
Wyprowadzał w pole, A4 A D
Wstrętnym mnie przedstawiał duchom h e G
I powtarzał mi na ucho: A7
Tylko kwestią jest przykładu D A h A
Czego pragnąć i pożądać, D A
Więc rozglądaj się, podglądaj e D
I naśladuj! A D (A)
Więc patrzyłem, jak koledzy na podwórku, w piaskownicy D A h G A D A h G A
Zamiast garnąć się do wiedzy - h Fis7 G D
Ostro grają w kości. A4 A D
Mieli zawsze moc pieniędzy ale, że umiałem liczyć - D A h G A D A h G A
Szybko się wybiłem z nędzy h Fis7 G D
I snu o świętości. A4 A D
Rachowałem swoje zyski, h e G
A charakter szeptał śliski: A7
Tylko kwestią jest przykładu D A h A
Czego pragnąć i pożądać, D A
Więc rozglądaj się, podglądaj e D
I naśladuj! A D (A)
W szkole rówieśnicy wszyscy dostrzegają płci różnice, D A h G A D A h G A
Spodnie cisną, oko błyszczy h Fis7 G D
Na myśl o nagości. A4 A D
Chata, szkło - wygrywam wyścig i odkrywam tajemnicę, D A h G A D A h G A
Przez co się wyzbywam pryszczy h Fis7 G D
I wstrzemięźliwości. A4 A D
W męskiej się obnoszę pysze, h e G
A charakter wszawy dyszy: A7
Tylko kwestią jest przykładu D A h A
Czego pragnąć i pożądać, D A
Więc rozglądaj się, podglądaj e D
I naśladuj! A D (A)
Społeczeństwo - wielkie zwierzę (jak już zauważył Platon) D A h G A D A h G A
Tylko prestiż serio bierze, h Fis7 G D
Resztę mierzy zezem; A4 A D
Do silniejszych więc się szczerzę, słabszych lekceważąc za to, D A h G A D A h G A
Pnę się w górę, w nic nie wierzę, h Fis7 G D
A najmniej w ascezę. A4 A D
Spijam wonny miód kariery, h e G
Lecz przynajmniej jestem szczery: A7
Tylko kwestią jest przykładu D A h A
Czego pragnąć i pożądać, D A
Więc rozglądaj się, podglądaj e D
I naśladuj! A D (A)
Nieźle sobie teraz żyję syt sukcesu i potęgi D A h G A D A h G A
I przed sobą już nie kryję h Fis7 G D
Satysfakcji z losu. A4 A D
Święty nie je i nie pije, Święty czyta Święte Księgi, D A h G A D A h G A
Święty nawet nóg nie myje h Fis7 G D
By nie znać rozkoszy. A4 A D
Więc nie włożę aureoli, h e G
Lecz mnie za to nic nie boli. A7
Trudno przykład brać ze Świętych, d g d A
Gdy wokoło Świętych braknie. d A
Więc się łaknie, czego łaknie d g
Bóg przeciętnych! A d (A)
Trudno przykład brać ze Świętych, D A h A
Gdy wokoło Świętych braknie. D A
Więc się łaknie, czego łaknie e D
Bóg przeciętnych! A D (A)