Pochodnie
Te pochodnie w pochodzie niesione przez mgły | e C0 e C0 |
Wyjaśniają nam tylko to, że my — to my | e a C H7 e |
Te pochodnie prowadzą nas przez mrok, przez mrok | e C0 e C0 |
I nie dają się wyrwać z odrętwiałych rąk | e a C H7 e |
Te pochodnie po prostu każą iść tym z nas | G C G D |
Którzy nie chcą pozwolić, żeby ogień zgasł | a e C H7 e |
Bo mamy je nie z pakuł, ani słomy, ani z drzew | G C G D |
Nie smoła wrząca kapie z nich, lecz krew lecz krew | a e C H7 e |
Bo mamy je nie z pakuł, ani słomy, ani z drzew | G C G D |
Nie smoła wrząca kapie z nich, lecz krew, lecz krew | a e C H7 e |
W tych pochodniach nie pancerz błyska, ani miecz | e C0 e C0 |
Z tych pochodni cień pada na twarz i na rzecz | e a C H7 e |
Te pochodnie są po to, żeby przetrwać ćmę | e C0 e C0 |
I zobaczyć jak płoną we dnie, we dnie | e a C H7 e |
Być może zobaczymy wówczas, w blasku słońc | G C G D |
Że nie pochodnia w dłoni płonie, ale dłoń | a e C H7 e |
I strącimy ze wstrętem rąk zwęglony pył | G C G D |
Na cztery strony świata, bez sił, bez sił | a e C H7 e |
I strącimy ze wstrętem rąk zwęglony pył | G C G D |
Na cztery strony świata, bez sił, bez sił | a e C H7 e |
Wypaleni w pochodzie, nie wiedząc, kto — my | e C0 e C0 |
Westchniemy do pochodni, do mroku, do mgły | e a C H7 e |
Wypaleni w pochodzie, nie wiedząc, kto — my | G C G D |
Westchniemy do pochodni, do mroku, do mgły | a e C H7 e |