Dla ciebie śpiewam piosnkę tę d A
Stary wieśniaku, za to, że A d
Gdy zimno było w życiu mym d A
Ty drewno swe oddałeś mi d C F (A)
I dałeś ogień wtedy, gdy d A
Obywatele godni czci A d
I bliźni nasi wszyscy w krąg d A
Zamknęli przede mną swe drzwi B C F
To przecież nic, to parę drew F g C7 F
Lecz starczy, żeby ogrzać się d g6 d
A w duszy mej płonęły tak d A9- d
Jak płonąłby cały las B A
Więc kiedy umrzesz, stary już d A
Gdy wieźć cię będzie czarny wóz A d
Niech przez niebiański cię wiezie szlak B g C
Aż do nieba bram B A d
Dla ciebie śpiewam piosnkę tę d A
Dobra kobieto, za to, że A d
Gdy głodno było w życiu mym d A
Ty chleb swój oddałaś mi d C F (A)
Ty otworzyłaś mi swój dom d A
Gdy bliźni nasi wszyscy w krąg A d
Obywatele godni czci d A
Zamknęli przede mną swe drzwi B C F
To przecież nic, to tylko chleb F g C7 F
Lecz starczy, żeby najeść się d g6 d
A ja do dzisiaj w sercu mam d A9- d
Ten zapach chleba i smak B A
Więc jeśli umrzesz, kiedyś już d A
Gdy wieźć cię będzie czarny wóz A d
Niech przez niebiański cię wiezie szlak B g C
Aż do nieba bram B A d
Dla ciebie śpiewam piosnkę tę d A
Obcy człowieku, bowiem ty A d
Jedynie mi współczułeś, gdy d A
Żandarmi złapali mnie d C F (A)
Ty jeden smutny miałeś wzrok d A
Gdy bliźni nasi wszyscy w krąg A d
Obywatele godni czci d A
Klaskali w swe dłonie co sił B C F
To przecież nic, spojrzenie twe F g C7 F
Lecz taka dziwna moc w nim jest d g6 d
Że blask twych oczu jeszcze dziś d A9- d
Otuchy dodaje mi B A
Więc jeśli umrzesz, kiedyś już d A
Gdy wieźć cię będzie czarny wóz A d
Niech przez niebiański cię wiezie szlak B g C
Aż do nieba bram B A d