Okładający się kijami
Wrzask w niebo uderza wysokie | a E a |
I z trzaskiem krzyżują się kije. | C B0 d |
Pod zmierzchu złocistym obłokiem | B D0 a |
Co sił w grzbietach swój swego bije | F Fis0 E7 |
Pijany wolności wyrokiem. | a E7 a (E7 a) |
Ugrzęźli na dobre w Ojczyźnie | a E a |
Jak krzywe wrośnięci w nią drzewa. | C B0 d |
I żaden się z nich nie wyśliźnie | B D0 a |
Odbiciu swych wstydów i zniewag | F Fis0 E7 |
Co ciałem oblekły się bliźnim. | a E7 a (E7 a) |
Wytłukli do cna żyzne myśli | F C (B0) |
I światło się od nich oddala; | d a |
Więc w krzyk - trzeciorzędni statyści - | B a (F) |
Że wściekłość w nich wielkość wyzwala, | d E7 |
Nienawiść z małości oczyści. | H7 E |
Obłażą liszajem godności | F C (B0) |
Ich twarze od wrzasku skarlałe. | d a |
Potężni się czują i wzniośli | B a (F) |
Rachując korzyści i kości | d E7 |
Bezwzględnym klekotem pałek. | H7 E |
Prócz plucia i stania w rozkroku | a E a |
O niczym nie mają pojęcia; | C B0 d |
Lecz mimo to wierzą głęboko, | B D0 a |
Że czeka ich cud Wniebowzięcia... | F Fis0 E7 |
E7 a Fis0 E7 | |
Gdy tylko zatłuką się | F |
W końcu zatłuką się | a |
Całkiem zatłuką się w mroku. | Es0 E7 a |