Nawiedzona wiek XX
Buty Czarnego lśnią ogniście | fis |
Czuję w powietrzu spaleniznę | fis |
Kiedy mi ogolili głowę | fis |
Nie było śladu po siwiźnie | a gis g fis |
Bardzo nas dużo bardzo dużo | E |
I wszystkie takie jednakowe | E |
Ale ten Czarny jak kałuża | E |
Mnie krzycząc "Dumme" bije w głowę | E |
A znów ten Biały jak robaki | fis E |
Powiedział że mam dobrą krew | fis E |
I śmiał się więc zaczęłam płakać | fis E |
A płacz zamienił mi się w śmiech | fis E |
Więc z chleba chociaż jestem głodna | g |
Zrobiłam sobie dziś wisiorki | g |
Od razu ładniej wyglądałam | g |
Wśród kobiet powpychanych w worki | b a gis g |
I zaśpiewałam sobie cicho | F |
Że jestem ja księżniczką z baśni | F |
Co czeka by ktoś po nią przyszedł | F |
A jedna z was skoczyła na mnie | F |
Czy ktoś zrozumie co to znaczy | g F |
Miała czerwone w oczach łzy | g F |
Krzyczała na mnie nie wiem za co | g F |
Że jestem karmicielką wszy | g F |
I wyjaśniała skąd są dymy | gis |
I czemu część z nas dawno śpi | gis |
Po naszych ciałach gdy leżymy | gis |
Wędrują takie białe wszy | h b a gis |
Podobno lubią słodką krew | Fis |
I te z nas które jej nie mają | Fis |
Nie mogą razem z nami żyć | Fis |
Znikają | Fis |
A ja żyć mogę dzięki wszy | gis Fis |
Co ssie moją krew za jakie grzechy | gis Fis |
Bo ciągle pragnie mojej krwi | gis Fis |
Więc będę żyła póki wszy | gis Fis |