Prześliczna dzieweczka na spacer raz szła C
Gdy noc ją złapała wietrzysta i zła C G7 C
Być może przestraszyłby ziąb i mrok ją C
Lecz miała wszak mufkę prześliczną swą C G7 C
Nie ruszaj to moje C
Weź precz łapy swoje C
Popsujesz ją boję C G7
Się o mufkę swą G7 C
Więc szła w dół ulicy przez zamieć i mrok C
Gdy jakiś młodzieniec z nią zrównał swój krok C G7 C
Na widok jej uśmiech rozjaśnił mu twarz C
Ach panno prześliczną wszak mufkę ty masz C G7 C
Nie ruszaj to moje C
Weź precz łapy swoje C
Popsujesz ją boję C G7
Się o mufkę swą G7 C
Wiem dobrze że mam mufkę śliczną jak sen C
Co chłopców spojrzenia przyciąga co dzień C G7 C
Różowym jedwabiem podszyta pod spodem C
A z wierzchu futerko co chroni przed chłodem C G7 C
Nie ruszaj to moje C
Weź precz łapy swoje C
Popsujesz ją boję C G7
Się o mufkę swą G7 C
Lecz mufka jest moja i nic do niej ci C
Bo mama kazała jej strzec dobrze mi C G7 C
Więc idź w swoją drogę i zostaw mnie już C
Bo nie dam ci mufki i za tysiąc róż C G7 C
Nie ruszaj to moje C
Weź precz łapy swoje C
Popsujesz ją boję C G7
Się o mufkę swą G7 C
Lecz noc była zimna i pannie co szła C
Zachciało się winka kubeczek lub dwa C G7 C
Po winku zbyt mocnym zagościł sen w niej C
A chłopcy z jej mufką igrali że hej C G7 C
Nie ruszaj to moje C
Weź precz łapy swoje C
Popsujesz ją boję C G7
Się o mufkę swą G7 C
Zbudziwszy się w płacz uderzyła i jęk C
Popsuli mi mufkę i szew na niej pękł C G7 C
Podarli futerko i jedwab na fest C
I na nic ma mufka zapewne już jest C G7 C
Nie ruszaj to moje C
Weź precz łapy swoje C
Popsujesz ją boję C G7
Się o mufkę swą G7 C
Więc młode dziewczęta strzec trzeba się wam C
Tych chłopców co z wami chcą być sam na sam C G7 C
Przeminą raz dwa wina szum słodkie słówka C
A w darze zostanie wam dziurawa mufka C G7 C
Nie ruszaj to moje C
Weź precz łapy swoje C
Popsujesz ją boję C G7
Się o mufkę swą G7 C