A kiedy rośnie młody las
Bo taki jest natury bieg
Zielone kiełki prą do gwiazd
I słychać szmer podziemnych rzek
Lecz stary wciąż w nim ryje dzik
Myszy sytości czują czas
Obfitość obiecuje świt
Gdy rośnie młody las
Gdy się panoszy młody las
I pyszni się wielością barw
Czesze go niewidzialny czas
Deszcz siejąc śmiercionośnych larw
Zdychanie rządzi nim i wzrost
Kosztem utraty form i kras
I tak sam siebie – jak chce los –
Pustoszy młody las
A gdy wyrośnie młody las
Kiedy stwardnieją skóry kor
Pnia przeznaczeniem – nagi maszt
Korzeń – sklepieniem lisich nor
Pozorem wieczny koron chór
Wzrosłych na próchnie własnych ras –
Bo śmiercią swą lśni nocą bór
Gdzie młody wzrastał las