Pani W. z Elbląga prosi by nie było kary śmierci.
Nie zasłużył wszak Piotrowski, żeby się na stryczku kręcić.
Ksiądz był niepohamowany, zionął jadem nienawiści.
Więc się porwać dał agentom, by za śmiały czyn zawiśli.
N.N. z Mławy przypomina o potrzebie tolerancji.
Raz już byli oskarżeni o morderstwo milicjanci.
Sąd na szczęście uniewinnił, naród się podejrzeń wyzbył,
Lecz - moralne - kto naprawi wyrządzone obu krzywdy?
P. z Kalisza się oburza, że nikt winnych nie ukarze
Za to, że księdzu i chłopcu stawia ciemny lud ołtarze.
Władza jest zbyt dobroduszna, wroga waży sobie lekce,
A jest nie do pogodzenia z komunizmem średniowiecze!
J. Weteran z Krakowskiego proponuje patriotycznie
By oćwiczyć krnąbrną młodzież albo słać do prac fizycznych.
Jestem Polak i katolik, w politykę się nie mieszam,
Ale trzeba bronić Polski, bo jej grozi Czwarta Rzesza!
U. - nazwisko wszystkim znane regularnie niby zegar
Mówi, że za polski zamęt jest odpowiedzialny Reagan.
Że ciemnoty i pijaństwa, narkomanii oraz zbrodni
Mają ponieść konsekwencje najemnicy Kół Zachodnich.
A., B., C., D., E., F., G., H. są za osądzeniem Lecha,
I., J., K., L., M., N., O., P. rozprawiliby się z chłopem,
R., S., T., U., W., X., Y. wiedzą, że jest winny Żydek,
Zaś Z., Ź., Ż., oraz reszta w Polsce przez przypadek mieszka.
Tacy oni są tam - nisko; źli, nikczemni, brudni, podli
A On przecież, mimo wszystko właśnie za nich zwykł się modlić.
Za tych skrytych w bramy cieniu, w krwi i pocie podczas akcji
I za tych, co bezimiennie piszą - listy do redakcji.
On poniesie na ramieniu tę wołową skórę grzechów
I ją złoży u stóp Pana
Bez uśmiechu.