Kolęda ludowa
Toczyła się toczyła |
Po niebie gwiazdeczka |
Aż zaprowadziła |
Nas do Dzieciąteczka. |
Mamula je tuli, |
Tatko lalki struga, |
W wesołej gębuli |
Bystre oczko mruga. |
Oczko Pana wszystko widzi |
Rączka Pana błogosławi |
Pan nagości się nie wstydzi |
Pysznych sobie szat nie sprawi. |
Ciało Pana maluteńkie |
Dusza Pana - wieczna siła, |
Umiłujmy tę mateńkę, |
Co Go porodziła. |
Kotłują się i straszą |
Nad ziemią wichrzyska |
Ledwie nie zagaszą |
W izdebce ogniska. |
Mać kołysze synka |
Ojciec grzeje strawę |
Wichrzy się czuprynka |
Na główce sennawej. |
Oczko Pana wszystko widzi |
Rączka Pana błogosławi |
Pan nagości się nie wstydzi |
Pysznych sobie szat nie sprawi. |
Ciało Pana maluteńkie |
Dusza Pana - wieczna siła, |
Umiłujmy tę mateńkę, |
Co Go porodziła. |
Tłoczą się a tłoczą |
Ludziska niemyte |
I nie wierzą oczom - |
W ubogi przybytek. |
Osiełek i wołek |
Ot, bogactwa wszystek, |
A nad świętym czołem |
Kółeczko złociste. |
Oczko Pana wszystko widzi |
Rączka Pana błogosławi |
Pan nagości się nie wstydzi |
Pysznych sobie szat nie sprawi. |
Ciało Pana maluteńkie |
Dusza Pana - wieczna siła, |
Umiłujmy tę mateńkę, |
Co Go porodziła. |