Kasandra
| Nic się nie kończy prostym tak lub nie | e |
| I nie na darmo giną wojownicy | e |
| Dlatego mówię - to początek końca | a |
| A lud pijany wspina się na mury | a |
| Bo pustką zieją szańce barbarzyńców | e H7 |
| Strzeżcie się tryumfu jest pułapką losu | e |
| I nic nie znaczą wrogów naszych hołdy | e |
| Jeden jest ogień którym płoną stosy | a |
| Miecz o dwóch ostrzach trzyma tępy żołdak | e H7 |
| Ja wam nie bronię radości | H C |
| Bo losu nie zmienią wam wróżby | a G |
| Ale pomyślcie o własnej słabości | a e |
| Zamiast o tryumfie nad ludźmi | h e |
| O straszne święto co poprzedza zgon | e |
| Szczęśliwe miasto pod rządami Priama | e |
| Rynki świątynie freski poematy | a |
| Zbezcześci zabłocony but Achaja | a |
| Ślepota dzieci twych otwiera bramy | e H7 |
| Już mrówcza fala toczy się po polu | e |
| Gdzie niewzruszenie tkwi Czerwony Koń | e |
| Ach jakbym chciała być jak oni być jak oni | a G C G C |
| Ach jak mi ciąży to co czuję to co wiem | a G C G C H |
| Bawcie się pijcie dzieci | H C |
| Jak się bawić i pić potraficie | a G |
| Są ludy co dojrzały do śmierci | a e |
| Z rąk ludów niedojrzałych do życia | h e |