Jesienna Wiosna Ludów 1989
| Żywioł się rzuca na zapory |
| I każdy chce być świadkiem cudu |
| Jak rzeki - drwiąc ze starych koryt |
| Niosą jesienną Wiosnę Ludów. |
| Radości płacz i bicie w dzwony |
| "Z tej drogi nie ma już odwrotu" |
| Polityków tłum zaskoczony |
| Już nie wysiada z samolotów. |
| Mówią, że chiński Rok to Smoka |
| Lub rzadki nadmiar plam na słońcu... |
| Cóż nam po wróżbach i urokach! |
| Wszak jest początek w każdym końcu! |
| Patrzą na zachód ze swych zagród |
| Głodni Azjaci i Słowianie |
| Czekając za cierpienia - nagród, |
| Które ma Bóg Wolności dla nich. |
| Jadą na zachód osadnicy |
| Wozami swoich martwych dziadków |
| Do europejskiej, do winnicy |
| Gdzie czeka na nich Bóg Dostatku... |
| Mówią, że chiński Rok to Smoka |
| Lub rzadki nadmiar plam na słońcu... |
| Cóż nam po wróżbach i urokach! |
| Wszak jest początek w każdym końcu! |
| I nie pamięta się o burzy |
| Gdy się pogodny świt nasili |
| Choć przecież modlą się niektórzy |
| Za tych, co tego nie dożyli. |
| Choć przecież troszczą się mężowie |
| W czterech europejskich ścianach |
| Co robić by ogarnąć mrowie |
| Wędrownych plemion Dżyngis-Chana. |
| Mówią, że chiński Rok to Smoka |
| Lub rzadki nadmiar plam na słońcu... |
| Cóż nam po wróżbach i urokach! |
| Wszak jest początek w każdym końcu! |
| Żywioł się rzuca na zapory |
| I każdy chce być świadkiem cudu |
| Jak rzeki - drwiąc ze starych koryt |
| Niosą jesienną Wiosnę Ludów. |
| Jak powstał wir - tak się ukoi: |
| Coś zniszczy, stworzy, coś pochłonie. |
| Ktoś się raduje - a ktoś boi |
| Że ten początek ma swój - koniec. |