O, przyjdzie taki czas - gdy przestaną wiatry wiać
i ucichnie natychmiast wszelki powiew
cisza zapanuje w krąg - co poprzedza dziki sztorm
gdy przypłynie okręt nasz
będzie rozstąpienie mórz - i spełnienie wielkich wróżb
będzie brzegów falowanie i trzęsienie
i przypływu zagrzmi ton - i wichury ryknie dzwon
i nastanie rozwidnienie
Ryby w toni zdejmie śmiech - zawtórują stada mew
i co tylko żyje, zboczy z drogi
każda skała, każdy głaz - dumnie się wyprężą wraz
gdy przypłynie okręt nasz
tamta bałamutna pieśń - co ma okręt z kursu zwieść
do ich ust zawróci nieczytelna
a kajdany mórz - popękają wszerz i wzdłuż
i na wieki na dnie legną
A my przestawimy grot - a my zaśpiewamy w głos
okręt ku brzegowi będzie sunął
i na każdą padnie twarz - na pokładzie słońca blask
gdy przypłynie okręt nasz
Dla znużonych naszych stóp - złoty piasek właśnie tu
rozpostrze kobierzec najwspanialszy
a najmędrsi spośród nas - wszem przypomną jeszcze raz
że świat cały na nas patrzy
A gdy z głębokiego snu - raptem nasz się zbudzi wróg –
nie uwierzą, że to dzieje się na jawie
więc uszczypną mocno się - straszny ich napełni lęk
gdy przypłynie okręt nasz
będą błagać, łkać nam, że - naszą wolę spełnią, lecz
my im na to z burt: Dni wasze policzone
spotka ich Goliata los - fala wciągnie ich na dno
niczym wojska faraona