Dzień gniewu II (Czarnobyl)
Zabijają ich powoli, | C |
Zabijają mimochodem, | d |
Nie przeraża i nie boli | G7 |
Pełzająca śmierć pod progiem. | C |
Wokół studni, na podwórku | C |
Mokre buzie roześmiane, | d |
Dziecko kijem goni kółko, | G7 |
Ono też jest zabijane. | C |
Na poddaszu, przy lunecie | a |
Siwobrody gnie się mędrzec | F |
Tropi prawdy we wszechświecie, | G |
I on też zabity będzie. | C |
W ciemnej bramie stoi szpicel, | C |
Czas na służbie wolno płynie, | d |
Całą widzi stąd ulicę - | G7 |
Nie zobaczy, kiedy zginie. | C |
A świat się zastanawia, | a e |
A świat zachodzi w głowę - | a e |
Czy obraz to bezprawia, | C G |
Czy się wykuwa nowe. | C G7 C (G7) |
Zabijają ich spokojnie, | a |
Zabijają ich jak leci - | F |
Już nie trzeba iść na wojnę, | G |
Żeby stawić czoła śmierci. | C |
Żyć wystarczy, jak się żyło, | C |
Modlić się o święty spokój, | d |
Kopać grządki, kochać miłość | G7 |
Nic nie wiedząc o wyroku. | C |
Trzeba się ubierać ciepło, | a |
Jeść z umiarem, ważyć słowo, | F |
Dbać, by życie nie uciekło, | G |
Zanim się nie umrze zdrowo. | C |
Jeśli huknie coś, lub błyśnie | C |
Nie dać się ogarnąć grozą. | d |
Co ma tonąć - nie zawiśnie, | G7 |
Zawsze przyjdą i wywiozą. | C |
Świat na to sprawdza, pyta, | a e |
Świat na to nic nie może, | a e |
Świat się nadziei chwyta, | C G |
Że to zrządzenie boże. | C G7 C (G7) |
Zabijają ich, nie wiedząc, | a |
Że ich właśnie zabijają, | F |
Zabijają śpiąc i jedząc, | G |
Patrząc, słysząc, nie pytając. | C |
Zabijają nas tą śmiercią | C |
Ku rozrywce, ku przestrodze, | d |
Ku nauce naszym dzieciom, | G7 |
Co się nigdy nie urodzą. | C |