Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco C F C G
a droga którą Jaś Małgosia dreptali do szkoły G
nie rozstąpi się w przepaść C
Rzeki nazbyt leniwe nieskore do potopów C F C G
rycerze śpiący w górach będą spali dalej G
więc łatwo wejdziesz nieproszony gościu C
Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą C F G C
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności C F G
będą czyścili swoje muzealne bronie C F G C
przysięgali na ptaka i na dwa kolory C F G
A potem tak jak zawsze - łuny i wybuchy C F G C
malowani chłopcy bezsenni dowódcy C F G
plecaki pełne klęski rude pola chwały C F G C
krzepiąca wiedza że jesteśmy - sami C F G
Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco C F G C
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój C F G
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu C F G C
najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win C F G
Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco C F G C
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój C F G
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu C F G C
najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win C F G C